Dziś mam dla Was kolejny przepis na Walentynki. Przedstawię Wam składniki idealnych stylizacji na Dzień Zakochanych. Sposobów na jego spędzenie jest ogromnie dużo i bez względu na to co wybierzecie mam nadzieję, że któryś z moich miksów przypadnie Wam do gustu. Ja sama nie świętuję w tym roku hucznie, natomiast nie mogłam sobie odmówić przyjemności skomponowania propozycji dla Was. A więc... rozsmakujcie się i zakochajcie w moich przepisach na Walentynki!
Linki do zdjęć: 1. bluza, 2. spódnica, 3. kapelusz, 4. buty, 5. okulary, 6.bielizna, 7. ciasteczka
Pierwsza propozycja to wariacja na temat połączenia wszechobecnego
sportu i elegancji z przymrużeniem oka. Jest to doskonałe rozwiązanie
dla kobiet pewnych siebie i z dużą dozą dystansu do mody. Bluza z
aplikacjami traci swój sportowy i młodzieżowy charakter kiedy wymieszamy
ją z bardzo kobiecą spódnicą ze sztucznej skóry. W połączeniu z
szykownymi szpilkami, dodającymi tajemniczości, kocimi okularami i
zaczepnym kapeluszem całość wyglądać będzie smakowicie. A co
wyrafinowanego założycie pod ubranie to już Wasza, słodka jak
makaroniki, tajemnica...
Kolejny zestaw to oparta na klasyce mikstura białej koszuli i
klasycznych, podkreślających talię jeansów z wysokim stanem.
Uniwersalność tej stylizacji sprawia, że w zależności od dodatków będzie
ona doskonałym wyborem na wiele walentynkowych randek w różnych
sceneriach. Dzięki kolorystycznym akcentom z odrobiną humoru na pewno
nie zawieje nudą ani banałem czerwonych serduszek. Szczególnym odkryciem
są kolorowe przypinki i łaty, którymi możecie ozdabiać wiele ubrań jak i
dodatków. Moją ulubioną towarzyszką na pewno zostanie ta przypominająca
czerwoną pomadkę. Wystarczy jedynie zmienić buty na wygodne trampki i
jesteście w stanie niezobowiązująco sprostać każdej niespodziance, jeśli
ukochany zechce zaskoczyć Was nietuzinkowym pomysłem. Proste koncepcje
zawsze sprawdzają się najlepiej.
Marzycie o romantycznej randce w stylu retro? Ta propozycja jest
właśnie dla Was. Wyszukałam Wam prostą i wyrafinowaną sukienkę,
podkreślającą wszystkie atuty sylwetki. Wysokie kozaki dodają sukience
wyrazistości i odrobinę powagi. Dla smaku ognisty beret, pojemna torba
na walentynkowy drobiazg dla wybranka i oczywiście przepiękna bielizna.
Propozycja idealna na kolację w restauracji z duszą, seans komedii
romantycznej w kinie czy spacer po parku przy zachodzie słońca.
Nie mogłabym też zapomnieć o tych z Was, które to Święto spędzać będą
same. Romantyczna, dziewczęca propozycja z tchnieniem wiosny. Plisowaną,
zwiewną spódnicę zestawiłam z jeansową koszulą, by osadzić ją nieco na
ziemi. Wygodne tenisówki idealne będą na samotne przemierzanie miasta. Gdybyście jednak postanowiły wybrać się z dziewczynami do klubu, by się
odrobinę pobawić zmieniacie jedynie buty na szpilki i walentynkowy
wieczór może przybrać już nieco bardziej niegrzeczny obrót. A cóż jeśli wciąż
marzycie o kwiatach od tajemniczego wielbiciela? Sprawcie sobie ich
piękny bukiet same! W końcu to przecież dzień miłości. Także do samej
siebie.
Na koniec zostawiłam sobie absolutną bombę! W tej spódnicy zakochałam
się od pierwszego wejrzenia i przepadłam. Wielbicielki kobiecych lat 50
na pewno się ze mną zgodzą, że ma w sobie maksimum walentynkowego
potencjału. Nie potrzeba doprawiać jej już zupełnie niczym, choć nie
byłabym sobą gdybym nie musnęła ust czerwienią. Przy takiej miksturze
jestem w stanie zaakceptować nawet trampki. Na szaloną potańcówkę-
wymarsz!
Wszystkie stylizacje oparte są na rzeczach z nowych kolekcji sklepów dostępnych stacjonarnie i online. Gdyby coś wpadło w oko, powinno być łatwe do zdobycia.
Życzę Wam wspaniałych, niezapomnianych Walentynek z ukochaną osobą, w magicznym miejscu pełnych wrażeń takich jakich potrzebujecie! I koniecznie dajcie znać jak było!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz